Finlandia pełna jest pięknych krajobrazów. Niesamowite półwyspy, malownicze zatoki i linia brzegowa pełna skał i podmokłych terenów zamieszkanych przez ptaki. Ścieżka przyrodnicza Bergö to właśnie jedno z takich miejsc, gdzie możecie oglądać to wszystko podczas godzinnego spaceru.
Jak dojechać do rezerwatu Bergö?
Dojazd na początek szlaku jest dość prosty, niezależnie, czy mieszkasz gdzieś w Helsinkach, czy w Espoo. Wystarczy, że dostaniesz się do linii metra. Pamiętaj jednak żeby wybrać linię M1 jadącą w kierunku Kivenlachti, a nie linię M2, która kończy bieg na Tapioli.
Wysiadamy na stacji Soukka i przechodzimy na przystanek autobusu 145, którym jedziemy aż do przystanku Bergö. Pamiętaj, aby dać znać kierowcy, że chcesz wsiąść (machnąć ręką), a przy wsiadaniu pokazać ważny bilet na przejazd. Chwilę przed Twoim przystankiem wciśnij przycisk STOP żeby kierowca wiedział, że chcesz wysiąść. W Finlandii wszystkie przystanki działają jak nasze polskie “na żądanie”.
Autobus linii 145 jeździ 2 razy na godzinę, także warto sprawdzić wcześniej godziny odjazdu z poszczególnych przystanków, aby nie stać potem za długo przy drodze. Lepiej ten czas spędzić przecież w lesie 😉
Ceny biletów, rozkłady jazdy i planer trasy znajdziecie na stronie HSL.
Początek szlaku Bergö
Wysiadamy z autobusu na przystanku Bergö. Cofamy się kilkanaście metrów i skręcamy w boczną drogę prowadzącą w las. Jeśli przyjechaliście samochodem, tutaj jest miejsce parkingowe na kilka aut. Możecie też pojechać kawałeczek dalej i zostawić samochód na większym parkingu, przy drugim skrzyżowaniu ścieżki z drogą. Szlak ma kształt pętli, więc za godzinę wrócicie w to samo miejsce.
Idziemy drogą jakieś 200 metrów, aż do niewielkiej górki. Tutaj zaczyna się ścieżka przyrodnicza. Skręcamy w prawo albo w lewo, za drewnianymi drogowskazami z fińskim napisem luontopolku, co oznacza po polsku ścieżkę przyrodniczą/dydaktyczną.
Ścieżka przyrodnicza Bergö
Ścieżka przyrodnicza Bergö tworzy pętlę o długości 2,5 km, więc na jej przejście potrzebujesz około 1-1,5 h. Ja przy pierwszym drogowskazie skręcam w prawo, ale oczywiście możecie też pójść w kierunku przeciwnym. Oprócz drogowskazów szlak oznaczony jest także zielonymi, fluorescencyjnymi kropkami namalowanymi na drzewach.
Szlak od razu zaczyna kluczyć między drzewami, w górę i w dół. Miejscami jest dość stromo, więc przy śniegu i lodzie robi się wesoło. Muszę się trochę nakombinować, ale jakoś udaje mi się przejść bez gleby. Po prawej stronie mijamy torfowisko, które widzieliśmy wysiadając z autobusu.
W końcu dochodzimy do skrzyżowania ścieżek. W prawo idzie malownicza grobla przez torfowisko, a sama ścieżka przyrodnicza Bergö odbija pod górkę w lewo. Miejcie oczy szeroko otwarte, bo po jakiś 200 metrach ścieżka znów skręca w lewo i to miejsce jest gorzej oznaczone. Ja go nie zauważam i idę dalej, aż do szutrowej drogi Bergöntie, skąd muszę się potem cofać.
Teraz szlak wychodzi na tereny bardziej skaliste, więc robi się bardzo malowniczo. Przy oblodzeniu uważajcie, bo skały mogą być pokryte cienką warstwą lodu. Po około 10 minutach dochodzimy w końcu do największej atrakcji, jaką oferuje ścieżka przyrodnicza Bergö, czyli do kilkunastu metrowej wieży widokowej.
Wieża widokowa Bergö
Co widać z góry?
Przede wszystkim lasy, w tym cały rezerwat Ramsösund. Ale jeśli spojrzycie dalej, to z łatwością zauważycie połyskującą taflę Morza Bałtyckiego i kolejne niewielkie zatoczki wcinające się w ląd. A daleko, daleko widać także zabudowania Helsinek i Espoo, które wystają nad zielonymi pasami lasów.
W okolicy wieży (albo na wieży, jeśli nie wieje za mocno) można zrobić sobie chwilę przerwy. Jest także ławka ze stolikiem, także idealne miejsce na zjedzenie drugiego śniadania 😉
Druga część szlaku
Z wieży potrzebujemy jeszcze kilka minut i wychodzimy na spory parking, o którym pisałam też na początku. Jeśli nie macie ochoty iść dalej, to wystarczy iść dalej drogą w lewo i za kilka minut dojdziecie do przystanku autobusowego, na którym wysiadaliśmy. Ja jednak zachęcam, aby przejść jeszcze drugą część szlaku, która biegnie przez parking i ponownie wkracza w las.
Tutaj znowu wkraczamy na tereny skalne, a ścieżka momentami jest bardzo wąska i prowadzi pomiędzy niskimi choinkami.
Uważajcie tutaj na oznaczenia, bo ja dwa razy musiałam się cofać i szukać kropek. Zgubić na pewno się nie zgubicie, bo po prostu dojdziecie do zabudowań i drogi głównej, ale jednak fajnie byłoby przejść cały szlak, prawda?
Pod koniec, wzdłuż ścieżki, możecie też podziwiać sporo głazów narzutowych, które porozrzucane są po okolicy. W końcu dochodzimy do drogi szutrowej i miejsca, gdzie zaczynaliśmy naszą wędrówkę.
Ścieżka przyrodnicza Bergö na mapie
Niestety, na mapach.cz, z których zwykle korzystam podczas różnych wyjazdów, nie ma zaznaczonych wszystkich ścieżek, po których biegnie szlak. Część zachodnia zaznaczona jest dobrze, natomiast część wschodnia nie, pokazałam tylko orientacyjny zasięg ścieżki, a nie jej dokładny przebieg. Także musicie się trzymać drogowskazów i zielonych kropek.
A jeśli szukacie innych ciekawych miejsc do zobaczenia w okolicach Helsinek, to polecam zajrzeć do ostatniego wpisu, w którym pokazywałam 15 miejsc w Helsinkach na jednodniowe wycieczki. Na pewno znajdziecie tam coś dla siebie! 🙂